Lubię przebywać nad morzem. Nad Morzem Bałtyckim co prawda pogoda jest kapryśna jak i w pozostałych częściach naszego kraju, ale mimo wszystko lubię spacerować plażą, pozwalając by fale obmywały moje stopy. Najlepiej znaleźć sobie ośrodek wypoczynkowy poza sezonem, kiedy nie ma tłumów. Coś niesamowitego!

Ustka i czas w ośrodku wypoczynkowym

Tym razem także wybraliśmy się z żoną poza sezonem na wczasy. Nie było wielu ludzi. Nasz fajny ośrodek wypoczynkowy Ustka miał do wyboru jeszcze kilka innych pokoi. Mogliśmy wybrać taki, który nam się najbardziej podobał. Ucieszyło nas to. Kiedy schodziliśmy do stołówki na śniadania i obiady to poza nami były może dwie czy trzy rodziny i kilka par. Sala jadalna była zaś naprawdę okazała. Serwowane dania też bardzo nam smakowały. Wszystko było cudowne. Wreszcie mogliśmy korzystać z wolnego czasu i nacieszyć się trochę sobą. Bardzo sobie cenię takie urlopy, kiedy nikt nas nie goni i możemy byczyć się do woli. Wcale nie chciało nam się wiele wychodzić z pokoju. Standard był dobry, w pokoju ładnie pachniało, a łóżko było wygodne. W dodatku mieliśmy do dyspozycji telewizor, więc puszczaliśmy sobie z żoną jakieś ciekawe filmy (podłączaliśmy laptopa kablem do telewizora i korzystaliśmy ze zbioru filmów, do którego mieliśmy wykupiony dostęp na specjalnej platformie). Żeby nie było, przeszliśmy się co dzień nad morze. Spacerowaliśmy dużo brzegiem i rozmawialiśmy o naszych planach i marzeniach. Trochę pozwiedzaliśmy też mniej znane rejony Ustki. Było nam dobrze ze sobą. Żal było wracać później do rzeczywistości.

Już nie mogę się doczekać kolejnego takiego wypadu, nawet tylko na weekend. Byłoby bardzo fajnie. Uwielbiam spędzać czas sam na sam z moją ukochaną. Na urlopie w końcu można znaleźć czas, żeby pobyć ze sobą tak na spokojnie, poświęcić sobie więcej uwagi.