
Udrożniłem rury sodą kaustyczną
Ostatnio zauważyłem, że woda w odpływie prysznica nie schodzi najlepiej. Domyśliłem się, że odpływ pewnie się zapchał, ponieważ mam zwyczaj golenia się pod prysznicem. Pamiętam, że gdy byłem mały w rodzinnym domu często mieliśmy ten sam problem. Ojciec udrażniał wtedy rury sodą kaustyczną. Postanowiłem również spróbować tej formy naprawy, a jeśli nie przyniosłaby rezultatu, wezwać hydraulika.
Jak używać sody kaustycznej?
Udałem się do sklepu chemicznego, gdzie zakupiłem odpowiednią ilość sody kaustycznej. Soda kaustyczna to bardzo żrąca substancja, dlatego przed jej użyciem dokładnie zapoznałem się z instrukcją obsługi. Mimo tego, że jest to substancja bezzapachowa, jest ona bogata w trujące opary. Nie należy więc ich wdychać, ani pochylać się nad otwartym opakowaniem. Mimo iż nie jestem pedantem postanowiłem przy tym założyć jednorazowe rękawiczki, ponieważ substancja ta jest niebezpieczna również dla skóry. Wsypałem odpowiednią ilość preparatu do odpływu prysznica i po chwili usłyszałem charakterystyczne syczenie. Oznaczało to, że odpływ rzeczywiście był zatkany i soda udrażniała w tej chwili rurę. Po odczekaniu kwadransa spłukałem prysznic, a następnie wywietrzyłem pomieszczenie, żeby nie pozostały w nim oparty sody kaustycznej. Rękawiczki tymczasem wyrzuciłem do kosza. Efekt po użyciu sody był natychmiastowy.
Woda zaczęła od razu łatwiej spływać. Już nie musiałem się martwić, że podczas brania prysznicu woda zacznie wylewać się poza kabinę prysznicową, co mi się już kilka razy przydarzyło. Butelkę z sodą mocno zakręciłem i postawiłem na najwyższej półce, żeby nikt w domu jej z niczym nie pomylił. Taka soda kaustyczna jest bardzo praktyczna i przydaje się nie tylko do udrażniania rur odpływowych. Ja byłem bardzo zadowolony z efektów jej działania.