
Fotelik rowerowy Bobike i w drogę…
Często zastanawiałam się, czym sprawić radość mojej siostrze, która jakiś czas temu została mamą. Mój siostrzeniec ma już pół roku. Nie jestem zwolenniczką nagminnego kupowania dzieciom ubranek czy zabawek. Moim zdaniem to niepotrzebne wydawanie pieniędzy. Lepiej zainwestować w coś trwałego i z korzyścią dla zdrowia.
Radosna jazda na rowerze dzięki fotelikowi Bobike
Dużo myślałam, szukałam, aż w końcu znalazłam. Siostra jest zapaloną rowerzystką. Już nie może się doczekać ,kiedy wsiądzie na rower, oczywiście z dzieckiem. Dziwi mnie, że nikt nie wspomina o tym, jak to dziecko na rowerze się znajdzie. To przecież ważna sprawa. Zaczęłam interesować się tym tematem i zwróciłam uwagę na foteliki rowerowe od firmy Bobike. To był strzał w dziesiątkę! Wiedziała, że siostra będzie zachwycona takim prezentem. Nie zastanawiałam się długo i zamówiłam taki fotelik. Wcześniej co nieco poczytałam w Internecie, nie chciałam przecież wydać pieniędzy na coś, o czym nie mam bladego pojęcia. Wiedziałam mniej więcej na co zwrócić uwagę. Liczy się siedzisko wykonane z trwałego, solidnego materiału. Ponadto należy zwrócić uwagę na obecność regulowanych szelek i pasów do umocowania dziecka. Dobrze, jeśli produkt posiada niezbędne atesty, potwierdzające bezpieczeństwo. Chodzi przecież o dziecko! Oczywiście niezbędny jest kask na głowę. Fotelik jest prosty do zamocowania i pasuje do każdego modelu roweru. Kolor ma dla mnie drugorzędne znaczenie, więc wybrałam po prostu czarny. Tyle z mojej strony. Siostrze zostawiam montaż i … w drogę!
Mam nadzieję, że taki prezent okaże się użyteczny. Już słyszę te piski radości. Jestem zadowolona, że udało mi się wpaść na taki dobry pomysł. Może uda mi się uczestniczyć w kolejnej wycieczce? Z chęcią zobaczę na własne oczy reakcję mojego siostrzeńca, bo reakcja siostry jest do przewidzenia…